15 sie 2009

KAIR W BLASKU SŁOŃCA

Po raz pierwszy w czasie tej podróży odczuwam lęk. Chan al- Chalili. Tu doszło do ostatniego zamachu w Egipcie. Policja nadzoruje wjazd i wyjazd autokarów na ten plac. Dodatkowo przestrogi Amro na temat zawiłości uliczek bazarów każą mi rozglądać się i kontrolować trasę naszych zakupów. Chociaż znamy już z targowiska w Asuanie sposoby handlowania i omijania natarczywych sprzedawców te zakupy nie należą do najłatwiejszych. Udaje nam się dokonać zakupów. Głowna ulica handlowa al-Badestan wydaje się najbezpieczniejsza. Chyba dobrze, że tak lękliwie poruszałam się bocznymi uliczkami( w jednej prawie zabłądziliśmy), bo nasi znajomi zagubili się an dobre. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.Na placu stoi "kwitnący" albo "jaśniejący" pierwszy meczet zbudowany w Kairze przez Fatymidów w 971 r. To także prawdopodobnie pierwszy uniwersytet na świecie.

Dostawa pieczywa

Miasto Umarłych.Tu na cmentarzach,ciągnacych się wśród głównej drogi, w dawnych grobowcach mieszka tysiące ludzi.

Przed meczetem Al-Azhar

Suk

Można kupić nie tylko egipskie pamiątki


Chan al-Chalili-wielkie targowisko

Jeden z minaretów Al-Azhar

Właśnie na tym placu dokonano zamachu w II 2009 r.


Sklepy i sklepiki

Brak komentarzy: