3 lip 2008

KRZYŻYKOWE OPĘTANIE

Pomiędzy jednym zajęciem, a drugim powstaje krzyżykowy obrazek. Zaczęłam trzy dni temu. I choć symbol krzyża powinien stanowić ochronę, dla odmiany w tym wymiarze może doprowadzić do opętania;) Nim się człowiek zorientuje mija kolejna godzina, a krzyżyki przybywają w wolnym tempie. Zajęcie to jednak bardzo odpręża i koncentruje.
Moja praca powstaje na kanwie większej niż dotychczas i sześcioma niteczkami (czyli muliną o pełnej grubości). Ponieważ ostatnio miałam skłonność do miniaturyzowania obrazków, bo dorwałam się do najdrobniejszej kanwy, postanowiłam wprowadzić zmiany. Mam też na boku jeszcze parę obrazków do skończenia. Nie zdradzę jeszcze, co ma powstać tym razem. Poniżej praca uwieczniona etapami.

Tak było rano.

A tak u schyłku dnia.

Brak komentarzy: