28 cze 2008

NA DZIAŁCE

Sobota-robota. Zaczęło się więc od zrywania i obierania porzeczek. Potem był relaksik: czytanie "Focusa" ,obserwacja ptaków i roślin, które pojawiły się latem. W międzyczasie wzięłam się za formowanie bukszpanu i następnym razem szykuje bardziej ambitny projekt;) Pobyt na działce zakończyliśmy grillowaniem. Mikołajek chroniony przed słońcem i tak zrobił się rumiany. Słońce nas lubi, ale mamy na szczęscie "sprzyjajcą" karnację więc za parę dni będe mieć w domu mulatka.
Ja też mam zrywać te czerwone kulki?
Nasze zbiory

Spanie a nie zbieranie!


Na foto dobrze widać stabilizację głowy.

Mikuś odrywa głowę i utrzymuje ją w pionie.

Kombinowanie?


Dolce far niente


Szarotki-dziko rosnące pod ochroną!
Wrzośćce
Młode wisienki
Róża

Hortensja
Srebrny świerk

Lilie i inwazja owadów.

Coś z grilla?

Ciagle pod parasolem a jak raczek...


Czas do domu!

Zabawiam się w projektowanie ogrodu-moje "dzieło"z bukszpanu.

Brak komentarzy: