1 lip 2009

PRZESADZANIE

Przyszedł czas zrobić porządek z pewnym kwiatkiem doniczkowym. Napisałam "pewnym", bo nigdy nie poznałam jego nazwy. Jest dość oryginalny i z wielkim oporem pozbyłam go całej zieloności wyhodowanej przez ponad 10 lat! Jednak stał się na tyle uciążliwy przez lepką substancję, którą zaczął wytwarzać. Nie pomogły preparaty, a wszystko wokół tj parapet, okna, ozdoby lepiły się niczym lep na muchy (tu nie przesadzam;) ). Chwyciłam za nożyczki i zostały jakies kłykcie. Ale potem pozamieniałam doniczki i swoje nowe miejsce znalazło "bonsai" tj. szczepiony na korzeniu dalii fikus-beniaminek. Teraz będzie ładnie wyeksponowany. Miejsce obok zajął wyhodowany przeze mnie dąbek- samosiejka działkowa. Dąbki nadają się także do formowania bonsai. Może się pobawię w cierpliwego Chińczyka?

Uciążliwe ziele

Oryginalne listki


I to co z kwiatka zostało...

"Bonsai"

Dąb a może dąbek?
Odmieniony parapet

Brak komentarzy: