26 lip 2009

ODPUST NA NIKISZOWCU

Chcieliśmy pojechać w małopolskie, a zostaliśmy z braku zdecydowania i debatowania nad pogodą, na Śląsku. No i w ten sposób znaleźliśmy się na Nikiszowcu, gdzie odbywał się odpust w kościele św. Anny. I przyznam, że jestem zadowolona , że zobaczyliśmy nasze, śląskie klimaty. Najbardziej podobało mi się w szybie Wilsona, ale o tym w kolejnej notatce.

Atrakcje odpustu.

Kościół św. Anny

Spacer po Nikiszowcu


Tak się bawiono kiedyś;)

Ambona w kościele św. Anny

To zdjęcie na kościelnej wystawie nas ubawiło. Ciekawe czy wiecie dlaczego?

Ołtarz w kościele św. Anny

Wystawa

Stoisko z rękodziełem

Wśród kamienic...


Występ zespołu śląskiego


Ruch jak ... na Nikiszu podczas odpustu;)

W ańfarcie;)

Śląsko dziołcha


Na Nikiszu fajnie jest!

3 komentarze:

Anek73 pisze...

Uwielbiam takie imprezy :)

Anonimowy pisze...

Nie żaden amfart tylko ańfart ewentualnie anfart ;)
Słowo to pochodzi od niemieckiego einfarth oznaczające wjazd. A jak wszyscy wiemy, wpływy języka niemieckiego w Nikiszowcu były bardzo silne.
pozdrawiam ;)

Sabinka pisze...

Dziękuję za słuszną uwagę:)