19 paź 2008

PO MIĘKKIM DYWANIE LIŚCI TURLAMY SIĘ JAK WARIACI...


Powrót z odpustu, przez park

Tylko jeden malutki"odpustowy kartofelek"

...i raj dla podniebienia

Zapoznanie?
2 uśmiechy na minutę przyjacielu!

Po miękkim dywanie liści
turlamy się jak wariaci
W kieszeniach mamy kasztany-
jesteśmy strasznie bogaci!
Pan jakiś puka się w głowę
i pyta:"Co wam się stało?",
a słońce leje się z nieba
na park i ziemię całą.
Ganiają się psy i dzieci
ktoś zbiera ciepłe żołędzie,
a słońce świeci i świeci,
a zimy nigdy nie będzie!
Natalia Usenko "Jesień"





Lecą liście ,
liść za liściem,
jak deszcz liści
tak rzęsiście;
ten się żółci;
ten rumieni...
-kiedyż wy to
widzieliście?
-oczywiście
na jesieni.
Właśnie wtedy
najzłociściej
szeleszczącą baśń
śnią liście...







Aż żal wracać...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

"Gdyby na świecie zabrakło usmiechu dziecka,byłoby ciemno i mroczno,ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej-mimo wszystkich słońc,gwiazd i sztucznych reflektorów.TEN JEDEN MAŁY UŚMIECH ROZWIDNIA CAŁE NASZE ZYCIE.."