14 sty 2009

KURE S CESNEKEM

Nie mogliśmy oprzeć się słowackim "gotowcom" w torebkach i kupilismy jedną. Makaron był nawet niezły, z kawałeczkami czosnku. W przygotowaniu niewiele różnił się od naszych kosmicznych, chińskich zupek;) Ot, taka ciekawostka "kulinarna".


Brak komentarzy: