6 sie 2008

KIERUNEK! MLASKAWKA!

Po południu ruszamy na Mlaskawkę! Cel: kościół drewniany i spokojny rodzinny spacerek. Tata nienajlepiej się czuł więc towarzyszy nam Mama. Spacery w tej okolicy, to już dla mnie stała trasa. Jednak za każdym razem inne piękno, inne wrażenia.


Początek trasy

Mlaskawka. Krzyż misyjny.




Psia sesja. Ale nas ujął ten psiak.
Owoc...?

Egzotyczne zwierzę dla mieszczucha;)

Znów wędrujemy...

Tylko koni, tylko koni ,tylko koni żal!


Malwa

Brak komentarzy: