6 cze 2010

NASZE "DOLCE FAR NIENTE"

Wirusy wygonione, więc można wyjść na powietrze. I nowy wózek został w pełni przetestowany! Siedzimy sobie, kawkę popijamy, lody zajadamy i fotki pstrykamy. Nasze "dolce far niente".

W wózku jakoś śpiąco...

A na kolanach radośniej

Odpoczywamy

Czytamy gazetkę

Lody już niekoniecznie...

Na kolanach u taty

I na kolanach u mamy


Rośliny na skalniaku

Na rabatce: goździk kropkowany (Dianthus)

Na grządce: kwitnący szczypiorek

Na wodzie (odbicie) : irys

Młody dziedzic ma wszystko pod kontrolą;)

2 komentarze:

majka pisze...

Jak widać, w takim sensie - "na kolanach" też można szczęście znaleźć ;)

rhianone pisze...

ooo, no proszę jaki świat mały:-) poznałyśmy się na kiermaszu w Unikacie, pracowałam tam razem z Dawidem:-)