5 cze 2010

CHWYTAJĄC PROMIENIE SŁOŃCA

Chwytamy pierwsze promienie słońca. Słońce oszczędnie w tym roku nimi dzieli, więc korzystamy z tej łaskawości.

Stukrotne słoneczka

Wiechlina zwyczajna


Azalie

Refleksja nad polanką koniczyny.
Czy szczęścia (czterolistnej koniczyny) trzeba szukać na kolanach?
Czy może dumnie trzymać podniesioną głowę i czekać aż samo wpadnie?
A można w końcu, jak ja, kosiarką pochwycić wszystko i wierzyć, że gdzieś tam się je jednak ma;)

Irys wodny

Piwonia prze rozkwitem

Skalnica

Łapacz drobnych żyjątek

Łapacz promieni słońca

Potrójne słońca

Złapane promienie!

3 komentarze:

Widek pisze...

Jedni łapią promienie słońca... a inni młotki, taczki i takie tam :P

Sabinka pisze...

Promienie słońca intensywnie przypominały o sobie w czasie prac z użyciem wszelakich narzędzi (dzisiaj głównie kosiarki i nożyc). A po pracy był czas na relaksik i łapanie promyczków w obiektyw:)

majka pisze...

"na kolanach" tylko w pewnym sensie;).
I raczej tak właśnie - łapać wszystko co prznosi życie i w tym dostrzegać szczęście -
Znam takich, co w pogoni za wyimaginowaną wizją szczęścia nie potrafią się wyprostować - przepuszczając przez palce to czym mogliby sie cieszyć nieustannie:)
Zdjęcia jak zwykle piękne bardzo -
mnie np niezwykle dużo radości sprawia takie oglądanie świata:) Dziękuję .