17 maj 2009

OCZEKIWANIE...


Pewnie tak jak ja czekacie, aż w końcu coś pojawi się na blogu. Niestety... mama jak zwykle wzięła sobie za dużo na głowę! Blog się nieźle przykurzył, a jak mama w końcu tu wróci niech się sama wytłumaczy! Ja siedzę sobie pod palmami i na pocieszenie Wam szepnę, że archiwum jest pękate i wnet wszystko się pojawi, i będzie jak dawniej: systematyczność, harmonia. Przynajmniej takie padają tu obietnice...

Brak komentarzy: