1 lis 2008

PŁONĄ ŚWIECZKI

Smutny dzień. Modlitwa za osoby, które odeszły z tego świata, które dla nas i innych były drogie. I dla mnie to wspomnienie osób tak kochanych, szczególnie życzliwych, dobrych, z rodziny, moich znajomych i znanych ze świata artystycznego.
Dziś szczególnie w mojej pamięci Ci, którzy odeszli całkiem niedawno:wujek Zdzisiek -mój chrzestny, Pani Elżbieta -wspaniały pedagog, pan Daniel-niezwykle pracowity i życzliwy tata kolegi , pan Romek- pełen humoru sąsiad, i wybitna postać sceny: Gustaw Holoubek. Przemykają przez głowę nazwiska: Geremek, Mróz, Sendlerowa. Są z nami- dopóki żyją w naszej pamięci.

"Płoną świeczki"
Dzień jesienny tak cicho
Jak liść zżółkły opada;
Złoto ma z października,
Smutek ma z listopada

I w ten smutek złotawy,
I w ten płomyk zamglony
Przybrały się Zaduszki
Jak w przejrzyste welony.

Płoną świeczek szeregi,
Płoną świeczek tysiące,
Powiewają płomyki
Zamyślone i drżące.

Więc płomykiem jak dłonią,
Dłonią ciepłą i jasną,
Pozdrawiamy tych wszystkich,
Których życie już zgasło.

Hanna Łochocka
Palą się znicze...
Przypominają,
Że ktoś odchodzi,
Inni zostają.

Pośród cmentarzy
Cichych uliczek
Jak wierna pamięć -
Palą się znicze...

Brak komentarzy: