9 lut 2008

LASAGNE RAGU - PRZEPIS

Na prośbę Ani K. i Wioli -przepis na lasagne. Przepis jest prosto z Włoch, od specjalistki włoskiej kuchni - Zuzi.Polecam!


Składniki:
0,5 kg mięsa mielonego (najlepiej wołowo-wieprzowe);
3-4 sosy pomidorowe 500g (polecam z firmy MELISA, HAPPY FRUCHT);
1 cebula;
olej lub oliwa;
1 paczka makaronu do lasagne( i tu ważne: żeby się nie namęczyc polecam makarony, które od razu układa się w formie, bez gotowania! )MELISA, DIVELLA. (nie sugerujcie się tym, co jest napisane na opakowaniu, bo testowałam juz kilka rodzajów makaronu i tłumaczenie instrukcji z włoskiego, angielskiego i jakiegokolwiek bądź języka nijak się ma do tego, co powstanie);
sos beszamelowy;
żołty, tarty ser (najlepiej parmezzan);
kostka bazylii; Zuzia proponuje 2 ząbki czosnku
przyprawy do kuchni włoskiej;
sól, pieprz do smaku.

Jak to teraz poskładać?

Na niewielkiej ilości oleju, lub oliwy (najlepeij w duzym garnku) zeszklić pokrojoną drobno cebulę, następnie dodać mięso i smażyć aż będzie wyglądało jak upieczone mięso mielone;) Oczywiście odpowiednio doprawić solą, pieprzem i innymi przyprawami kuchni włoskiej (co kto lubi). Następnie dodawać stopniowo sos pomidorowy i całość gotować na wolnym ogniu, żeby całość przeszła dobrym smaczkiem. W międzyczasie można przygotować sos beszamelowy, na który przepisy są na wszelakich stronach internetowych.
Przygotować również średnich rozmiarów foremkę i nasmarować olejem,oliwą bądź też samym sosem i ułożyć na spodzie płaty makaronu, tak, żeby przykrywały całą powierzchnię. Płaty krawędziamy mogą na siebie lekko nachodzić, żeby całość po upieczeniu się trzymała.

Na tę warstwę wylewamy powstały sos pomidorowo-mięsny, tak żeby przykrył płaty makaronu. Na górę dodajemy niewielką ilość sosu beszamelowego( można posypać serem) i znów nakładmay kolejną warstwe makaronu. Kiedy nasza forma wypełni się kilkoma warstwami makaronu i sosu, tę ostatnią, oczywiście również przykrytą mięsem, sosem pomidorowym i beszamelowym, posypujemy startym serem. Całość wstawiamy do piekarnika na około 40 minut w temperaturze 200 stopni. Można ciut wcześniej zajrzec i wbić zapałkę celem sprawdzenia czy można przez makaron dostać się do dna formy. Jeśli nam się to udało - lasagne jest gotowa i można ją wyciągnąć z piekarnika. Polecam podawnie lasagne zaraz po upieczeniu.
Dobrou chut'! Bon appétit! Buon appetito! Enjoy your meal!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zrobiłam to włoskie cudo! Polecam! Spokojnie można zakupić wszystkie produkty, nawet to nie jest wielki problem. Przygotowanie - łatwizna, a po takiej "robocie" można stwierdzić, że kuchnia też rozwija :-)