21 mar 2009

PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY - BABSKI COMBER

Wiosnę przywitałam z koleżankami z pracy, które ostatnio zainteresowały się rozwijaniem umiejętności manualnych typu haft, czy decoupage. Nie udało nam się odbyć wspólnego kursu decoupage, więc nasze spotkanie było nie tylko wiosenne, ale i twórcze. Spotkanie sponsorowała literka H, a zatem był haft krzyżykowy, herbatniki, hiacynty, ser Hohland itp. Najpierw były oczywiście babskie rozmowy i słodkości. Potem dziewczyny po raz pierwszy chwyciły za igłę (Jedna z Magd trenowała ze mna w ferie) i wg. przygotowanych przeze mnie schematów wielkanocnych, zajęły się pracą. Ja zajęłam się przygotowaniami czegoś dla ciała, bo duch został już nakarmiony. Zapadła cisza. Tylko Maja pokrzykiwała czasem dziwiąc się tym zajęciom. Już na naszym spotkaniu powstały fragmenty prac, a po nim otrzymywałam mmsy i telefony od dziewczyn informujące o skończonych hafcikach.

Pierwszy obudził się pierwiosnek...



Wiosenna dekoracja


A potem był babski comber


Rozmowy nie tylko o szkole...


U Kasi powstaje króliczek.

U Ani - kaczuszka.

Magda miała też ręce pełne roboty

I zapadła cisza.

Pierwsze krzyżyki

Magda "walczy" ze swoim królikiem;)

A ja teraz bawię Maję:)

Manufaktura działa:)

Drobne wskazówki

Powrót do rzeczywistości

Brak komentarzy: