8 mar 2009

DZIEŃ KOBIET

Ten dzień był "świąteczny" nie tylko ze względu na Dzień Kobiet, ale także z powodu chwili relaksu poza szpitalem. Wróciłam na chwilę do domu, a Mikołajek został z babcią. Dawid wykazał się kulinarnie i przygotował pyszną zapiekankę z makaronem penne i warzywnymi dodatkami. Potem było babskie uprzyjemnianie czasu zakupami, oraz znów coś dla podniebienia- uczta w Pizza Hut. Wieczorem wróciłam z "przepustki"do Mikołajka, mając podładowane baterie i siłę do kolejnych szpitalnych zmagań.

Brak komentarzy: