Czas płynie nieubłagalnie, a ja mam olbrzymie zaległości na blogu z wakacji w Hiszpanii i teraz z dwutygodniowego pobytu w Istebnej. Najpierw trzeba przejrzeć mnóstwo zdjęć, wybrać te do publikacji, napisać choć parę słów i zbierze się jakieś minimum 20 notatek. To tylko część tego, co chciałabym tu zamieścić... Ogarnęło mnie chwilowe lenistwo i mam nadzieję, że do końca tygodnia zmobilizuje swe siły i pojawią się zaległości i nowości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz