Słoneczny dzień i kumulacja w lotto (trzeba wysłać kupon i odebrać poprzednią wygraną- była "czwórka") pokusił nas do pójścia do centrum Istebnej. Pchaliśmy z Danielem wózek po sporych pagórkach. Zajęliśmy sie oglądaniem pamiątek, widokówek, gazet i zapomnieliśmy po co przyszliśmy, bo kolekturę omineliśmy;) Droga nas nieźle wymęczyła, ale po powrocie zapomnieliśmy o zmęczeniu i wzięliśmy udział w karaoke.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz