26 cze 2011

BLISKO CORAZ BLIŻEJ...

Mówią, że zmiany się szykują, choć tak naprawdę aż tak wiele się nie zmieni. Wokół jakieś przygotowania, planowania, ostatnie przymiarki. Mówią: "blisko, coraz bliżej" i biegają jak mrówki, żeby dopiąć wszystko na ostatni guzik.Może więc chodzi jednak o jakieś wielgachne ubranie, w które musimy się zmieścić, żeby dało się zapiąć guziki?

Ja tam się chyba dopnę w każdym ubraniu...

Co? A to dobre! Mam wskoczyć w garnitur?

Brak komentarzy: