Niestety dobiegł końca turniej snookerowy - World Open (dawniej Grand Prix). Spędziłam wiele godzin przed tv śledząc większość meczy i udało mi się zaciekawić tym Dawida. Może i dobrze, że jest przerwa od tych sportowych rozgrywek, bo można wykorzystać czas na inne zaniedbane zainteresowania.
Mecz finałowy
O'Sullivan - mój faworyt
N. Robertson - zwycięzca
Puchar
No i do grudnia żadna dostępna mi telewizja
nie transmituje turniejów snookerowych :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz