Od razu na początku wiele emocji i srebrny medal Adama Małysza. Gdy był drugi w Kingenthal, porzed olimpiadą , toż rozbudził w nas wielkie nadzieje i oczywiście nie zawiódł. Idealna forma na igrzyska i radość kibiców, że na Małysza zawsze można liczyć, że nie odpuści. Trzymamy kciuki, bo następna szansa na medal na dużej skoczni K-130, juz 20.02.2010 r.
Zadowolony Adam Małysz
Srebrny medalista na normalnej skoczni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz