Z zapartym tchem śledziliśmy sprinterski bieg z udziałem Justyny Kowalczyk. Zaczęło się od wypadku Petry Majdic, rywalki Justyny. Wyglądało groźnie, ale jakoś myśleliśmy, że więcej w tym udawania niż prawdziwego bólu. Jacy byliśmy niesprawiedliwi! Petra miała złamane żebra, uszkodzona opłucną, a walczyła do końca i zajęła III miejsce! Jako kibice przeżyliśmy też spryt Marit Bjoerge, która na zjeździe wyprzedziła naszą Justynę. To spowodowało, że Justyna zdobyła srebrny medal, a nie wyczekiwane przez wszystkich złoto.
Marit wyprzedza Justynę na zjeździe
Finisz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz