To też nasza nauczycielska tradycja, że gdy mamy wolny czas od pracy, spotykamy się u którejś z dziewczyn na pogaduchach. Spotkanko odbyło się u Ani. Tym razem nasze spotkanie nie było połączone z żadnymi twórczymi działaniami. Na dodatek jedna z Ań miała remont, a Magda rozchorowała się. Byłyśmy cztery, dwójka dzieciaczków i jedna mała istotka w swoim M1:) Pogaduchy, pyszne słodkie desery i doborowe towarzystwo- czego jeszcze można chcieć?
Zaczęło się wesoło i kolorowo;)
Zosia i Maja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz