Wyruszamy w podróż poślubną.
Ot, po prostu tak ma być:
"Trochę chmur, trochę słońca
Coś z początku, coś z końca
Trochę pieprzu, ciut mięty
Część dróg prostych, część krętych[...]"
Czarne chmury może wyglądają groźnie, ale i pięknie
Są też takie widoczki
Pogoda, jak to w górach-zmiennna
Na miejscu
Zaczynamy od rowerowej wycieczki po okolicy
Przygotowujemy swoje ognisko
Pieczenie kiełbasek
Przy ognisku
Żar i...
chodzenie po nim
I to koniec takich drastycznych zabaw;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz