15 maj 2009

COŚ DLA CIAŁA

Zgadałyśmy się z dziewczynami i kolejno zaczęłyśmy zapisywać się na fitnes. Dla mnie dzisiejsza data będzie szczególna. Aż sama nie mogę uwierzyć, że zdobyłam się na taki krok, bo do tej pory preferowałam gry zespołowe, niektóre sporty ekstremalne, ale w żadnym wypadku ćwiczenia! Aby nie stracić ochoty, wykupiłam karnet na cały miesiąc. I co? Okazuje się, że bardzo mi się to spodobało! Zaczęłam od zajęć: B(rzuch)P(ośladki)U(da) POWER czyli rzeźbienia sylwetki. Na kolejne mogę zapisywać się przez internet. A... no i na początek otrzymałam zestaw startowy, czyli parę niezbędników dla kobiety ćwiczącej;)

Brak komentarzy: