Choć kawy po turecku nie pijamy, tylko rozpuszczalną, to dla koneserów będzie kawa zmielona wprost ze starego młynka! Zakupiony w skansenie to i pewnie jakąś historie ma;) Oczywiście od razu zorganizowałam okienny kącik kawowy. Zapraszamy na kawę!
Zaczarowany młynek:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz