Chwile dla siebie urządziłam sobie w pobliskim parku. Usiadłam w słońcu z kanwą i mulinami i haftowałam. Niedzielę umiliło mi kupno małej sztalugi, zestawu ozdobnych tektur, papierów i zestawu nożyczek tnących linie, fale, ząbki itp. No a żeby dopełnić tą artystyczną "chwilę dla siebie" porobiłam trochę fotek.
Piękna pogoda w ostatnie dni września
Widok na część stawu
Ukryte w tataraku kaczki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz