Gałczyński Konstanty Ildefons
"Złota kąpiel "
Kiedyś oczy w wodzie umoczył,
woda była szafirowa
a kiedyś usta umoczył,
woda się stała pąsowa.
A kiedyś w wodzie utopił loki,
to przyszedł z nieba anioł wysoki,
biały jak piana z mydła.
I widząc wodę, że płynie złotem,
nabrał jej w dłonie troszkę, a potem
rozlał ją sobie na skrzydła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz