Niezbędny składnik - ser mascarpone - 2 opakowania po 500g
A taka jest konsystencja sera mascarpone...
Do utartych 4 żółtek i szklanki cukru pudru dodajemy maskarpone.
Ubijamy białka.
Białka ubite muszą być "na sztywno"
Biszkopty"kocie języczki" (San) zamaczamy delikatnie (na ok.3 sekundy) w ostudzonej kawie z likierem.
Polewamy pierwszą warstwę biszkoptów kremem.
Następnie posypujemy całość gorzkim kakao.
Powtarzamy czynności w zależności od wysokości naczynia.
Uwaga:Oczekiwanie jest wprost nie do zniesienia!
Po 4 godzinach (można i dłużej - jak wytrzymacie!) posypujemy deser gorzkim kakao...
... i gotowe! Mniam!
Uwagi: można dodać do masy jajeczno - serowej śmietanę kremówkę, co czyni deser bardziej zwartym. Są znawcy którzy nie dodają białek, bo uważają, że to po nich tiramisu się rozłazi. Niektórzy dodają zamiast likieru rum , inni mocniejsze alkohole. Myślę, że warto poeksperymentować i w końcu osiągnie się kulinarne niebo! Smacznego!
1 komentarz:
A miałam ograniczyć słodkości...A tu taki przepis nie do pogardzenia:-)))
AnnaK (ostatnio miłośniczka włoskich przepisów)
Prześlij komentarz