24 sty 2008

SPOTKANIE PO LATACH

W mediach ostatnio głośno o portalu "nasza-klasa" , socjologowie analizują dobre i złe strony wirtualnych spotkań po latach i w dyskusji owej nie będę uczestniczyć. Z pewnością nasze dzisiejsze spotkanie ( jak to się zwie modnie -" w realu") jest czymś pozytywnym i sympatycznym. Kilka dni temu spotkałam się u mnie z koleżanką Olą i tak byłyśmy zagadane, że nie zrobiłyśmy pamiątkowej fotki. Dziś na zaproszenie Bogusi znów się spotkałysmy. Dziewczyny miały do tej pory ze sobą kontakt, bo ich córki chodzą do tej samej klasy. Spotkałysmy się więc i my, i pociechy Oli i Bogusi. Nie wspominałyśmy starych czasów, a bardziej skupiłysmy się na teraźniejszości. Przy kawie, dobrym ciachu szybko upływał czas.

Bogusia, Milenka i Ola.

Bogusia, Milenka (młodsza córka Oli) i ja

Bogusia z córką Kamilką i jednym z
duużyyyych psów.


Ja z Kamilką.

Ola ze swoimi pociechami:Oliwią i Milenką.

Nasza "wielka trójca" ... i Milenka

Brak komentarzy: