Dziś ciekawostka z naszej letniej podróży -Matala. Wiele osób doskonale kojarzy i pyta mnie o to miejsce, powiedzmy z pobudek ideologicznych, zainteresowań. Matala była niegdyś mekką hippisów. Pieczary wydrążone w piaskowcu przez Rzymian i pierwszych chrześcijan, służyły w dawnych czasach jako katakumby. Miejscowa ludność zamieszkiwała je aż do lat 60. XX w., kiedy zajęli je hippisi. W niektórych pieczarach mieszkańcy wydrązyli ławy, przejścia , okna.
W pieczarach nie ma już hippisów, ale spotkaliśmy ich na pobliskiej plaży, gdzie sprzedają pamiątki, symbole tej grupy. Jesli ktoś ma z Was ochotę na darmowy nocleg w Matali, to musi zmienić plany. Wejście w pobliże piaskowca jest nadzorowane i nie ma mowy o darmowej dobie hotelowej. Ale pamiętajmy : "Wszyscy ludzie są braćmi, a świat jest na tyle duży, że starczy na nim miejsca dla każdego".
Plaża w Matali.
Hippisi sprzedający pamiątki.
Jak hippis? ... eee nie!
Wydrążone w skałach pieczary
Make love, not war! Peace and love!
Malowniczy klif
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz