Po dość późnym śniadaniu ruszamy na spacer po okolicy. Śniegu nie ma zbyt wiele, ale pobliska rzeczka skuta jest lodem . Poruszamy sie po mostkach i mosteczkach, aby przejść na druga stronę rzeki. Woda wydziera się spod lodu tworząc fantastyczne kształty, odpryski, żłobienia. Jest na co popatrzeć! Nabieramy "kolorków" i wracamy do górskiego domku.
" Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu.
Koło niego. A za oknami śnieg. Wrony na śniegu."
Gałczyński
Grześkowa jazda na lodzie
"W śniegu słońcem połączeni
plotąc tkliwości przędzę
ponad czasem żyją
sami w wirze zdarzeń
krok za krokiem
krok za krokiem
idąc tropem sarnim
Zakochani"
Wolna Grupa Bukowina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz