Wyciągneliśmy Olę i Łukasza na kręgle.To było ich pierwsze zetknięcie z bowlingiem. Poszło im całkiem nieźle, a my byliśmy w średniej formie. Po 3 godzinach rozgrywek Ola z Łukaszem namówili nas na dyskotekę w "Spiżu". No i była zabawa w rytmie lat 70, 80! Wybawiłam się a nawet czułam niedosyt...
Rozgrzewka;)
Ola w akcji
30 kwi 2009
26 kwi 2009
HINDUSKIE RYTMY U ZNAJOMYCH
W domu pełnym dzieci musi być wesoło! Spotkaliśmy się u Basi i Tomka. Michaś oczywiście urósł i zaskoczył nas tym razem uwielbieniem do Ofra Hazy. W rytmie jej muzyki ujawniły się niespożyte pokłady energii. Nie zaniedbywał też Mikołajak i okazywał mu swoją czułość.
Czułości
Mikołajek śpi, a Michaś pilnuje
Czułości
Mikołajek śpi, a Michaś pilnuje
Michaś tańczy w rytmie hinduskiej muzyki naśladując Łukasza
25 kwi 2009
SPOTKANIE
Wród wielu spraw czasem trudno nawet umówić się na spotkanie. To nasze wielokrotnie przekładane spotkanie w końcu doszło do skutku! Choć z Renatką widzę się niemal codziennie, nigdy nie maczasu na spokojną rozmowę. No i wreszcie się udało!
21 kwi 2009
NA SŁODKO
Łukasz sprawił wszystkim niespodziankę i wrócił z Niemiec parę dni wcześniej. Najpierw pogadaliśmy,pobawiliśmy się z Adasiem, a potem poszliśmy do parku i energię spaloną podczas spaceru uzupełniliśmy odpowiednią ilością kalorii.
Z wujkiem
To piwo, które pije mój tata jest najlepsze!
Z wujkiem
To piwo, które pije mój tata jest najlepsze!
Gramy w piłkę!
Deser lodowy
Duuże lody!
Deser lodowy
Etykiety:
prywatne
19 kwi 2009
URODZINY DAWIDA!!!
Co prawda minęło parę dni od urodzin Dawida, ale potem przyszedł czas na rodzinne świętowanie. Jeszcze raz Kochanie: sto lat!
14 kwi 2009
SEZON ROWEROWY
Sezon rowerowy rozpoczęty! Spore koło z wjazdem pod górę w okolicach zoo, jak na początek wystarczy!
13 kwi 2009
W KAMIENNYM KASZTELU
Zuzia z Lorenzo odwiedzili Polskę i zaprosili nas i swoich znajomych na kolację w "Kamiennym Kasztelu". Bardzo miły, ale krótki wieczór. Tym razem pobyt Zuzi był parodniowy, więc w sierpniu powiniśmy nadrobić zaległości.
Lo, Zu i Ania.
Jurek i Dawid
Lo, Zu i Ania.
Jurek i Dawid
Etykiety:
prywatne
NA JEDNĄ CHWILKĘ...
To była naprawdę chwilka. Nim udaliśmy się do parku, Zuzia z Lorenzo wstąpili do moich rodziców, żeby zobaczyć się z Mikołajkiem. Uwieczniliśmy tę jedną chwilkę;)
Nasza trójka
Króciutkie spotkanko
Mama chciała mieć zdjęcie z prawdziwym Włochem;)
Nasza trójka
Króciutkie spotkanko
Mama chciała mieć zdjęcie z prawdziwym Włochem;)