Na parterze zapoznaliśmy się z malarstwem współczesnym Jakuba Jakubowskiego. Oto recenzja Adama Organisty i inne informacje z folderu. Ja jednak napiszę, że mimo własnych fascynacji przydrożnymi kapliczkami, drewnianymi krzyżami trudno było mi czymś się zachwycić i uchwycic to, o czym pisze recenzent. Być może dlatego, że lubie klasyczne malarstwo pełne piekna, dokładności, precyzji, a trudno coraz częściej we współczesnym malarstwie coś takiego odnaleźć.
2 lip 2007
MUZEM ARCHIDIECEZJALNE, GALERIA "FRA ANGELICO"
Niedzielne popołudnie spędzilismy miedzy innymi w Muzem Archidiecezjalnym i w Galerii "Fra Angelico". Na pierwszym piętrze zobaczyliśmy wystawę "Chiny widziane oczami Polaka" (nawiązujące do naszego zwiedzania wystawy "Ósmy cud świata"), oraz zgromadzone eksponaty sztuki sakralnej. Niestety niemożliwe było uwiecznienie na zdjęciach.
Na parterze zapoznaliśmy się z malarstwem współczesnym Jakuba Jakubowskiego. Oto recenzja Adama Organisty i inne informacje z folderu. Ja jednak napiszę, że mimo własnych fascynacji przydrożnymi kapliczkami, drewnianymi krzyżami trudno było mi czymś się zachwycić i uchwycic to, o czym pisze recenzent. Być może dlatego, że lubie klasyczne malarstwo pełne piekna, dokładności, precyzji, a trudno coraz częściej we współczesnym malarstwie coś takiego odnaleźć.
Na parterze zapoznaliśmy się z malarstwem współczesnym Jakuba Jakubowskiego. Oto recenzja Adama Organisty i inne informacje z folderu. Ja jednak napiszę, że mimo własnych fascynacji przydrożnymi kapliczkami, drewnianymi krzyżami trudno było mi czymś się zachwycić i uchwycic to, o czym pisze recenzent. Być może dlatego, że lubie klasyczne malarstwo pełne piekna, dokładności, precyzji, a trudno coraz częściej we współczesnym malarstwie coś takiego odnaleźć.
Etykiety:
Chiny,
fotografia,
Malarstwo,
sztuka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz