Biathlonowe emocje w Hochfilzen. Najpierw bieg mężczyzn, potem kobiet. Zapowiadało się nieźle. Nasze dziewczyny (Pałka i Gwizdoń) po pierwszym strzelaniu plasowały się na trzeciej i czwartej pozycji. Potem strzelały Panu Bogu w oknie i niestety ostatecznie zajęły miejsca w drugiej dziesiątce. Po sportowych emocjach zatonęłam w opisach dokonań faraonów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz