Wiosnę przywitałam z koleżankami z pracy, które ostatnio zainteresowały się rozwijaniem umiejętności manualnych typu haft, czy decoupage. Nie udało nam się odbyć wspólnego kursu decoupage, więc nasze spotkanie było nie tylko wiosenne, ale i twórcze. Spotkanie sponsorowała literka H, a zatem był haft krzyżykowy, herbatniki, hiacynty, ser Hohland itp. Najpierw były oczywiście babskie rozmowy i słodkości. Potem dziewczyny po raz pierwszy chwyciły za igłę (Jedna z Magd trenowała ze mna w ferie) i wg. przygotowanych przeze mnie schematów wielkanocnych, zajęły się pracą. Ja zajęłam się przygotowaniami czegoś dla ciała, bo duch został już nakarmiony. Zapadła cisza. Tylko Maja pokrzykiwała czasem dziwiąc się tym zajęciom. Już na naszym spotkaniu powstały fragmenty prac, a po nim otrzymywałam mmsy i telefony od dziewczyn informujące o skończonych hafcikach.
Pierwszy obudził się pierwiosnek...
Wiosenna dekoracja
A potem był babski comber
21 mar 2009
17 mar 2009
WIECZÓR POD PATRONATEM ŚW.PATRYKA
Dzień 17 marca oczywiście kojarzy się z Dniem św. Patryka, z narodowym świętem irlandzkim. I my sobie też takie prywatne święto urządziliśmy. Nie było zielonego piwa, ale irlandzki Guiness i polskie łakocie. Symbolem był zielony kapelusz z koniczynką (prezent od Wioli i Dawida). Dodatkiem wieczoru była...gra. Klimaty średniowieczne, ale nie obejmujące Irlandii niestety. Było to wprowadzenie w klimaty gier RPG.
Przygotowanie do wieczoru irlandzkiego
Przygotowanie do wieczoru irlandzkiego
Etykiety:
prywatne
15 mar 2009
WRESZCIE W DOMU!
"Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej" i nic dodać , nic ująć!
Raz w lewo,
potem w prawo
Po prostu znajome kąty!
Raz w lewo,
potem w prawo
Po prostu znajome kąty!
O nie! I ten znów mnie zaczepia!
Etykiety:
Mikołajek
WIOSENNY OMLET
Pyszności szybkie w przyrządzeniu zaproponował Dawid. Omlet i do tego wiosenny.
Skłądniki:
pieczarki,
jajka,
Skłądniki:
pieczarki,
jajka,
Etykiety:
kulinaria
14 mar 2009
8 mar 2009
DZIEŃ KOBIET
Ten dzień był "świąteczny" nie tylko ze względu na Dzień Kobiet, ale także z powodu chwili relaksu poza szpitalem. Wróciłam na chwilę do domu, a Mikołajek został z babcią. Dawid wykazał się kulinarnie i przygotował pyszną zapiekankę z makaronem penne i warzywnymi dodatkami. Potem było babskie uprzyjemnianie czasu zakupami, oraz znów coś dla podniebienia- uczta w Pizza Hut. Wieczorem wróciłam z "przepustki"do Mikołajka, mając podładowane baterie i siłę do kolejnych szpitalnych zmagań.
7 mar 2009
SZPITALNE CHWILE
Pobyt w szpitalu trudno zaliczać do przyjemnych chwil. Niemniej i takie czasem się u nas zdarzają. Od 3 lat udawało nam się omijać to miejsce... Ale są też chwile, do których warto wracać m.in odnowienie znajomości "szpitalnej"sprzed 5 lat, poznanie nowych osób i wspaniałych dzieciaków. To także czas na osobiste przemyślenia o życiu i przemijaniu.
Zapoznanie
Odpoczynek
Nasza ulubienica - Kasia
Inhalacja
Dłuuga drzemka
Zapoznanie
Odpoczynek
Nasza ulubienica - Kasia
Inhalacja
Dłuuga drzemka
2 mar 2009
WIZYTA RODZINNA W KĘDZIERZYNIE
W niedzielne popołudnie pojechaliśmy do rodzinki w Kędzierzynie. Jak zwykle było sympatycznie, a dzieciaki dostarczały, co chwilę, nowych atrakcji. Daliśmy się ponieść fantazji i przystąpiliśmy do zabawy.
To króliczki...
To króliczki...
Etykiety:
prywatne