Dawid przyjeżdża do jednej z firm, z którą współpracuje jego firma- NASK. Przedstawia się sekretarce ( nie blondynka), mówi z jakiej jest firmy i w jakiej sprawie przyjechał. Sekretarka wybałuszyła oczy i pyta:
- Pan naprawdę jest z NASA?
30 paź 2008
27 paź 2008
IMIENINKI SABINKI
Dawid w Warszawie, a my z Ewelinką na zakupach. Kiedy skończylyśmy babskie przyjemności poszłysmy na czekoladę na gorąco. Był to też dzień moich imienin, których tak naprawdę nie obchodzę hucznie. Ale każda okazja, żeby sprawić sobie przyjemność nie jest zła!
foto by komórka;)
Etykiety:
prywatne
24 paź 2008
FRYTKI I BLOG
Nie ma to jak frytki przed północą!Przyszedł smak, a że postawały zaległe notatki wakacyjne z Gibraltaru zapowiadało się dłuższe siedzenie przy komputerze. Trzeba nabrać sił i chęci! Zawsze znajdzie się jakieś usprawiedliwienie dla takich kalorycznych zachcianek:)Tymczasem zapraszam "na dół" bloga gdzie pojawiły się fotograficzne wspomnienia z Gibraltaru.
Zachcianki...
Tu powstają kolejne notatki na bloga;)
Zachcianki...
Tu powstają kolejne notatki na bloga;)
Etykiety:
fotografia,
prywatne
21 paź 2008
HERBACIANE EKSPERYMENTY
Kiedy dziecko śpi w dowolnie wybranej przez siebie pozycji (cóż z tego, że łóżko ma długość 2 metrów, gdy i tak Mikołajek w zmanierowanej pozie zasypia w poprzek), zaczynamy nocne życie. Albo zajmujemy się hobby, albo robimy rzeczy do pracy, albo oglądamy filmy lub czytamy. Wszystko to w równym stopniu wymaga dużej energii by wysiedzieć do późna i by ta aktywność była efektywna. Po wczorajszym pobycie w herbaciarni zdecydowałam się zaparzyć naszą yerba matę, oraz inne gratisowe herbaty, które kiedyś przyszły z zamówieniem. Nie zaparzyłam yerby w tykwie i z rureczką, ale postanowiłam skorzystać z pewnego wynalazku. Gratisowe herbaty były w torebkach, więc nie było żadnego problemu. Herbaciany susz wrzuciłam do kulistego zaparzacza. Do tego parę szamańskich szeptów i herbata gotowa!Trochę nam wykręciło dziobki, bo herbaty nie były smaczne. Jedna w samym zapachu przypominała starą szmatę. Nie było to zachęcające. Yerba mate - jak na tę herbatę przystało- zalatywała popiołem papierosowym. Peany na jej temat głoszą i ja się nią zachwyciłam , ale spodziewałam się większych energetycznych efektów. Jakoś do tej pory nie następowały, a cała moc herbaty zazwyczaj sprawiała, że... kładłam się szybciej spać. Czas popróbować herbatki w herbaciarni i pózniej zakupić to, co nam doda sił na wieczór, a i pozostawi miłe smakowe doznanie.
Podstawa to fliżanki... chińskie:)
Gratisowe herbatki
Podstawa to fliżanki... chińskie:)
Gratisowe herbatki
20 paź 2008
HERBACIARNIA I MY
Niespodziewanie, po południu Dawid zawiózł mnie do herbaciarni. Wschodnie klimaty, zwłaszcza hinduskie, są mi bliskie i w domu często słucham takiej muzyki, oglądam bollywood. Być może obrzydł mu w domu ten hinduski dhrupad i liczył, że tam będzie muzyka medytacyjna, ewentualnie chińska? No cóż w herbaciarni akurat też brzmiała hinduska muzyka;)
Szkoda, że nie zasiedliśmy na poduchach, boso, za woalką wiszących paciorków i nie skosztowaliśmy fajki wodnej. To następnym razem...
Przysłowie chińskie mówi że"tyle jest rodzajów herbaty, ilu żyje na ziemi Chińczyków."Trudno się z tym nie zgodzić przeglądając menu w herbaciarni. Nie mogliśmy się zdecydować, aż w końcu padło na herbatę "mata iq"Wybór ten wynikał pewnie z tego, że chcieliśmy przekonać się czy nasza herbata w domu- "yerba mate" , będzie przypominała choć trochę tą w herbaciarni. Oczywiście okazało się, że to zupełnie inna bajka. A "iq" w nazwie, nie miało nic wspólnego z podnoszeniem naszego iq, które jest w pełni zadawalające:) Liczyliśmy na wzmożoną chłonność umysłu, poczucie energii , które przydałyby się podczas zaplanowanego przez nas na wieczór, umysłowego wysiłku.
"Dla dwóch osób siedzących razem przy dzbanku herbaty i swieżych ciasteczkach wszystkie wielkie problemy swiata przestają istnieć."-P.Dugdale.
I czuło się rzeczywiście fajny klimacik, zapominało się o całym świecie. A oprócz herbaty były oczywiście ciasteczka... z chińską wróżbą. A jakie to były wróżby ? Hm... może wymarzona podróż do Goa, ale i zwiedzanie Kalkuty, Bombaju, Puny? Może...
foto by komórka;)
Etykiety:
prywatne
19 paź 2008
PO MIĘKKIM DYWANIE LIŚCI TURLAMY SIĘ JAK WARIACI...
Powrót z odpustu, przez park
Tylko jeden malutki"odpustowy kartofelek"
...i raj dla podniebienia
Zapoznanie?
2 uśmiechy na minutę przyjacielu!
turlamy się jak wariaci
W kieszeniach mamy kasztany-
jesteśmy strasznie bogaci!
Pan jakiś puka się w głowę
i pyta:"Co wam się stało?",
a słońce leje się z nieba
na park i ziemię całą.
Ganiają się psy i dzieci
ktoś zbiera ciepłe żołędzie,
a słońce świeci i świeci,
a zimy nigdy nie będzie!
Natalia Usenko "Jesień"
Natalia Usenko "Jesień"
Etykiety:
fotografia,
Mikołajek,
poezja,
prywatne
18 paź 2008
MOJE JESIENNE ROZMOWY
O czym śpiewasz pod moim oknem?
O tym, że hulam po polach i moknę,
że przeganiam mgły nad polami,
że psocę i żartuję z chmurami...
I jeszcze o czym?
O tym, że pani jesień dostojnie już kroczy,
w malachitowej sukience do ziemi
i że się zakochałem w tej pięknej jesieni...
Do stóp rzucam jej liście oliwkowo-płowe,
kąpię drobniutkie stopy w rosie kryształowej,
rumieńcem jabłek witam jej uśmiech z bursztynu,
stroję ją w najczerwieńsze kiście jarzębiny,
barwnym płaszczem otulam przed zimnem
i deszczem
i szepczę jej do ucha kolorowe wiersze...
Pozwól, że moje okno otwarte zostanie,
chcę cię wpuścić do domu i twoje śpiewanie.
"Rozmowa z wiatrem" Renata Strug
PRZECIWNIK POKONANY
Po porannej kawie, gdzieś pomiędzy jedną wytartą z kurzu półką, a kolejną przystępujemy do ćwiczeń. Pozycja wyjściowa: leżenie na brzuchu. Mikołajek przyjął bez buntu założenia mamy. Chwilę później zgodnie z zaplanowanym zestawem było nadal leżenie na brzuchu. Tylko dlaczego bez protestów? Okazuje się, że i w niedoli można znaleźć jakiś sposób na pokonanie przeciwnika zwanego rehabilitacją. A mama pewnie spojrzy teraz troskliwie na spiącego chłopczyka i zmieni swoje sobotnio- rehabilitacyjne plany.
14 paź 2008
DZIEŃ NAUCZYCIELA
"Gdy uczeń osiąga coś dzięki nauczycielowi, nauczyciel również czegoś się uczy." Paulo Coelho, Jedenaście minut.
I w tym cytacie zawarty jest sens i powinność pracy nauczyciela. To bardzo przyjemny dzień. Sa życzenia, kwiaty i refleksja nad swoja pracą. Miłe, gdy nasza praca zostaje doceniona.
Ten dzień rozpoczął się od uroczystej akademii, spotkania z dziećmi, była też i nagroda od dyrektora szkoły. Później grono pedagogiczne świętowało w restauracji. Wieczorem,również Dawid zaprosił mnie do restauracji, aby poświętować -bardziej prywatnie. Zmieściłam już tylko deser...
I w tym cytacie zawarty jest sens i powinność pracy nauczyciela. To bardzo przyjemny dzień. Sa życzenia, kwiaty i refleksja nad swoja pracą. Miłe, gdy nasza praca zostaje doceniona.
Ten dzień rozpoczął się od uroczystej akademii, spotkania z dziećmi, była też i nagroda od dyrektora szkoły. Później grono pedagogiczne świętowało w restauracji. Wieczorem,również Dawid zaprosił mnie do restauracji, aby poświętować -bardziej prywatnie. Zmieściłam już tylko deser...
Etykiety:
prywatne
12 paź 2008
KOLORY JESIENI
"Jesień po lesie chodzi sie spowiadać
Na ucho bukom szepcze coś po cichu
I łza się kręci w oku października
Gdy liść - za pokutę - opada po liściu."
Ziemianin
Harasymowicz
"Po długich latach pierwszy raz
Idę jesienną tą aleją.
Jak mija czas, jak mija czas.
Pożółkłe liście lip się chwieją
I drży na ścieżce modry cień.
Z dwu stron dwa rzędy pni czernieją.
Na ławkę, o stuletni pień
Wspartą, rzuciłem nagle okiem...
Tutaj siedzieliśmy w ów dzień...
Przeszedłem mimo szybkim krokiem."
Staff
Etykiety:
fotografia,
prywatne,
przyroda