Spacer wieczorny przez las i docieramy nad nasze jezioro. I pomyśleć, że dawno temu przyjeżdżałam tu na wczasy:)Zdjęcia z tych odległych czasów jeszcze się pojawią...
Patrząc w chmury
docieramy nad jezioro.
Czysta woda,
my,
zachodzące słońce.
Coś dla ciała,
i coś dla ducha.
Powrót przez las.
Wypatrzony, ale zostawiony dla innych.